Zamiast jak starsi koledzy czekać z założonymi rękami, aż znajdzie się jakiś zabłąkany reżyser i poprosi je o zrobienie filmu, Anna Jadowska i Ewa Stankiewicz postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce. Udało im się wszystko zorganizować, jak same mówią, dzięki błyskowi szaleństwa w oku, który przekonywał ludzi, że warto im pomóc. Swój debiutancki film „Dotknij mnie” zrealizowały w zasadzie bez żadnych funduszy. Ale udało się – obraz zdobył nagrodę dla najlepszego filmu niezależnego na zeszłorocznym festiwalu w Gdyni, znalazł dystrybutora i wreszcie wchodzi do kin.
„Dotknij mnie” to zgodnie z deklaracją autorek film o „braku miłości i o desperackim, nieudolnym jej poszukiwaniu”. Film boleśnie prawdziwy, nieprzyjemny, ale równocześnie niezwykle intrygujący. Bohaterami są ludzie, którzy szukają szczęścia, uczucia, ciepła – dziewczyna zakochana w chłopaku z amatorskiej reklamy, policjant zauroczony starszą kobietą. Beznadzieja codzienności, brud mieszkań, zimno supermarketów, bezmyślność, okrucieństwo, emocjonalne ubóstwo – o tym wszystkim mówi „Dotknij mnie”.
Jednym z największych atutów(jak donosi serwis www.okgk.org.pl) filmu jest gra aktorów. Po rozczarowaniach wieloma polskimi filmami i serialami aż trudno uwierzyć, że młodzi aktorzy potrafią być tak przekonujący i naturalni. Ta naturalność w dużej mierze wynikała ze sposobu pracy, jaki przyjęły reżyserki. Zdecydowana większość scen była improwizowana, tylko niewielka część był napisana od początku do końca.
„Dotknij mnie”, reż. Anna Jadowska i Ewa Stankiewicz
Prod. Polska 2003, dystr. Kino Świat, premiera 5 listopada
Treść niniejszych stron i podstron internetowych chroniona jest prawem autorskim. Zawartość serwisu internetowego jest przeznaczona do użytku osobistego o charakterze niekomercyjnym oraz nie może być zwielokrotniana, rozpowszechniana ani publikowana.